ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

ADWOKAT SOSNOWIEC

Co zrobić, gdy drugi rodzic nie widuje dziecka? Kara za utrudnianie kontaktów

Rozwód lub rozstanie rodziców nie kończy ich wspólnej odpowiedzialności za dziecko. Nawet jeśli maluch mieszka na co dzień tylko z jednym z rodziców, drugi wciąż ma prawo (a często i obowiązek) utrzymywania z nim kontaktu. Niestety, w praktyce zdarza się, że rodzic, który sprawuje na co dzień opiekę, utrudnia lub uniemożliwia spotkania, mimo prawomocnych postanowień sądu.

Co wtedy zrobić? Jak egzekwować swoje prawa – nie na drodze konfliktu, lecz zgodnie z przepisami?

Polskie prawo przewiduje konkretne mechanizmy, które pomagają w takich sytuacjach. Jednym z nich jest zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej – rozwiązanie, które może skutecznie zmotywować drugiego rodzica do przestrzegania ustalonych zasad kontaktów. W tym wpisie wyjaśnimy:

  • czym dokładnie jest ten mechanizm,
  • jak i kiedy z niego skorzystać,
  • jak wygląda procedura w praktyce,
  • oraz co zrobić, jeśli sytuacja się nie poprawia.

Spis treści:

  1. Kiedy dochodzi do naruszenia kontaktów z dzieckiem
  2. Czym jest zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej
  3. Jak złożyć wniosek do sądu
  4. Co dzieje się po złożeniu wniosku
  5. Wniosek o nakazanie zapłaty – art. 59816 k.p.c.
  6. Skuteczność mechanizmu w praktyce

Kiedy dochodzi do naruszenia kontaktów z dzieckiem?

Ustalony przez sąd lub na mocy ugody harmonogram kontaktów z dzieckiem ma charakter prawnie wiążący. Oznacza to, że rodzice mają obowiązek go przestrzegać – niezależnie od emocji, wzajemnych urazów czy osobistych interpretacji dobra dziecka. Niestety, zdarza się, że jeden z rodziców umyślnie i powtarzalnie łamie te ustalenia, co w świetle prawa stanowi naruszenie.

Typowe formy utrudniania kontaktów:

  • Niewydawanie dziecka w wyznaczonym terminie bez uzasadnienia.
  • Sabotowanie kontaktów – np. planowanie zajęć dodatkowych w czasie wizyt u drugiego rodzica.
  • Izolowanie dziecka emocjonalnie – wmawianie mu, że nie powinno jechać, wzbudzanie strachu lub poczucia winy.
  • Unikanie kontaktu z drugim rodzicem – brak odpowiedzi na wiadomości, zmiana adresu bez poinformowania.
  • Celowe „choroby” w dniu kontaktu – przy braku dokumentacji medycznej i przy systematycznym charakterze takich sytuacji.

Czy każda odmowa kontaktu to już naruszenie?

Nie każda sytuacja, w której kontakt nie dochodzi do skutku, musi oznaczać naruszenie prawa. Przykładowo:

  • Gdy dziecko ma wysoką gorączkę i wymaga opieki w domu.
  • Gdy wystąpiła siła wyższa (np. awaria samochodu, nagły pobyt w szpitalu).
  • Gdy samo dziecko – będące w wieku nastoletnim – stanowczo odmawia spotkania i nie da się tego przezwyciężyć.

W takich przypadkach liczy się kontekst i sposób działania rodzica – czy informuje na bieżąco, czy współpracuje, czy próbuje znaleźć rozwiązanie.

Natomiast uporczywe, jednostronne unikanie realizacji kontaktów – bez realnej przyczyny – może i powinno być podstawą do skorzystania z mechanizmów prawnych.

Czym jest zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej?

W polskim systemie prawnym istnieje mechanizm, który pozwala skutecznie przeciwdziałać utrudnianiu kontaktów z dzieckiem. To zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej, przewidziane w art. 598¹⁵ Kodeksu postępowania cywilnego (k.p.c.). Choć nazwa brzmi skomplikowanie, zasada jego działania jest prosta: jeśli rodzic nie przestrzega ustalonych kontaktów, sąd może zagrozić mu finansową karą za każde kolejne naruszenie.

Podstawa prawna i sens działania mechanizmu

Zgodnie z przepisem:

Jeżeli osoba, pod której pieczą dziecko pozostaje, nie wykonuje lub niewłaściwie wykonuje obowiązki wynikające z orzeczenia sądu lub ugody dotyczącej kontaktów, sąd opiekuńczy – na wniosek drugiego rodzica – zagrozi jej nakazaniem zapłaty oznaczonej sumy pieniężnej na rzecz uprawnionego rodzica za każde niewykonanie lub niewłaściwe wykonanie obowiązku.

Mówiąc prościej – jeśli sąd orzekł, że kontakty mają się odbywać co drugi weekend, a rodzic stale nie wydaje dziecka, to po złożeniu odpowiedniego wniosku sąd może formalnie „ostrzeżeniem finansowym” zmusić go do przestrzegania ustaleń.

Zagrożenie ≠ faktyczne nakazanie zapłaty

Warto rozróżnić dwa etapy tego mechanizmu:

  1. Zagrożenie – czyli sądowe ostrzeżenie, że za każde przyszłe naruszenie może zostać zasądzona konkretna kwota (np. 300 zł za każde niewydane spotkanie).
  2. Nakazanie zapłaty – czyli etap kolejny, gdy mimo ostrzeżenia naruszenia nadal się zdarzają i sąd – na wniosek – faktycznie nakłada obowiązek zapłaty.

Zagrożenie to pierwszy krok. Nie powoduje jeszcze obowiązku zapłaty, ale ma charakter prewencyjny – motywuje rodzica do przestrzegania prawa pod groźbą realnych konsekwencji finansowych.

Kto może skorzystać z tego rozwiązania?

Z wnioskiem o zastosowanie zagrożenia zapłatą może wystąpić każdy z rodziców:

  • który ma zasądzone lub ustalone kontakty z dzieckiem (np. w wyroku rozwodowym, postanowieniu sądu rodzinnego, ugodzie sądowej lub mediacyjnej),
  • i który nie może zrealizować tych kontaktów z powodu działań drugiego rodzica.

Nie ma znaczenia, czy osoba wnioskująca ma pełnię władzy rodzicielskiej – prawo do kontaktów przysługuje niezależnie od władzy rodzicielskiej, o ile nie zostało inaczej postanowione.

Jak złożyć wniosek do sądu?

Skorzystanie z mechanizmu zagrożenia nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej wymaga złożenia formalnego wniosku do sądu. Na szczęście procedura jest stosunkowo prosta – zwłaszcza jeśli mamy już postanowienie regulujące kontakty lub ugodę zatwierdzoną przez sąd.

Kto może złożyć wniosek?

Wniosek może złożyć rodzic lub inna osoba uprawniona do kontaktów z dzieckiem, jeśli:

  • kontakty są uregulowane w prawomocnym orzeczeniu lub ugodzie,
  • a drugi rodzic (lub opiekun dziecka) nie wykonuje lub niewłaściwie wykonuje te ustalenia.

Do którego sądu się zwrócić?

Wniosek składa się do:

  • sądu rejonowego – wydziału rodzinnego i nieletnich,
  • właściwego miejscowo dla miejsca zamieszkania dziecka,
  • najlepiej do tego samego sądu, który wydał wcześniejsze orzeczenie o kontaktach.

Jakie informacje powinien zawierać wniosek?

We wniosku należy dokładnie opisać:

  • dane stron (Twoje i drugiego rodzica),
  • sygnaturę sprawy, w której ustalono kontakty,
  • treść obowiązującego orzeczenia lub ugody (np. kiedy i jak mają się odbywać spotkania),
  • konkretne przypadki naruszenia – daty, opis sytuacji, zachowanie drugiego rodzica,
  • dowody (np. wiadomości, e-maile, SMS-y, świadkowie, raport kuratora),
  • propozycję wysokości sumy pieniężnej – np. „wnoszę o zagrożenie nakazaniem zapłaty kwoty 300 zł za każdy przypadek niewydania dziecka”.

Czy dołączyć załączniki?

Tak. Do wniosku należy dołączyć:

  • odpis orzeczenia sądu lub ugody zatwierdzonej przez sąd,
  • kopie dowodów naruszeń (np. korespondencja, notatki kuratora),
  • odpisy wniosku i załączników – po jednym dla każdej strony.

Czy wniosek jest płatny?

Tak. Opłata sądowa za złożenie wniosku wynosi 100 zł. Należy ją uiścić na rachunek sądu i dołączyć dowód wpłaty do wniosku.

Jak długo czeka się na rozpoznanie wniosku?

To zależy od obciążenia danego sądu, ale zazwyczaj od kilku tygodni do kilku miesięcy. W sprawach rodzinnych sąd ma obowiązek działać sprawnie, jednak jeśli dołączone dowody są jasne i konkretne, postępowanie może przebiec szybciej.

Co dzieje się po złożeniu wniosku?

Złożenie wniosku o zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej uruchamia postępowanie przed sądem opiekuńczym, które ma na celu ocenę, czy rzeczywiście doszło do naruszenia ustalonych kontaktów z dzieckiem – i czy zachowanie drugiego rodzica uzasadnia zastosowanie środków przymusu finansowego.

Rozpoznanie sprawy – co robi sąd?

Po otrzymaniu wniosku sąd:

  1. Rejestruje sprawę i nadaje jej sygnaturę.
  2. Wysyła odpis wniosku drugiej stronie (najczęściej drugiemu rodzicowi).
  3. Wyznacza termin posiedzenia niejawnego lub jawnego – w zależności od okoliczności i potrzeby przesłuchania stron.
  4. Analizuje materiał dowodowy i decyduje, czy zasadnym jest zagrożenie zapłatą sumy pieniężnej.

Wysłuchanie stron i ocena sytuacji

W sprawach rodzinnych sądy zazwyczaj dążą do poznania stanowisk obu stron – zarówno rodzica, który czuje się pokrzywdzony, jak i tego, któremu zarzuca się utrudnianie kontaktów. Sąd może:

  • wezwać strony na rozprawę,
  • przesłuchać świadków (np. nowego partnera, dziadków, kuratora),
  • zapoznać się z dokumentacją (wiadomości, screeny, opinie psychologów),
  • w razie potrzeby – wystąpić o opinię OZSS (Opiniodawczego Zespołu Sądowych Specjalistów).

Ważne jest, by wnioskodawca rzetelnie udokumentował przypadki naruszeń – najlepiej w sposób konkretny i chronologiczny.

Jakie znaczenie mają dowody?

Im więcej rzetelnych i czytelnych dowodów, tym większa szansa, że sąd przychyli się do wniosku. W praktyce najlepiej sprawdzają się:

  • zrzuty ekranu z SMS-ów i komunikatorów (z datami i treścią),
  • świadkowie, którzy towarzyszyli przy próbie odbioru dziecka,
  • notatki kuratora z niezrealizowanych kontaktów (jeśli kontakty są nadzorowane),
  • korespondencja e-mail lub listowa z prośbami o realizację kontaktu.

Unikaj za to dowodów ogólnych („bo zawsze tak robi”, „dziecko nie chciało”) – liczy się konkretny, udowodniony przypadek.

Jak sąd ustala wysokość ewentualnej kwoty?

Sąd nie jest związany propozycją rodzica – może samodzielnie określić wysokość kwoty, którą rodzic miałby zapłacić za każdy przypadek niewykonania obowiązku. W praktyce kwoty te wahają się od 100 do 500 zł za jeden przypadek, ale zdarzają się również wyższe.

Sąd bierze pod uwagę:

  • możliwości finansowe stron,
  • intensywność i powtarzalność naruszeń,
  • wiek dziecka i jego potrzeby,
  • wcześniejsze próby porozumienia i postawy rodziców.

Kolejny krok: wniosek o nakazanie zapłaty – art. 598¹⁶ k.p.c.

Jeśli sąd uprzednio zagroził nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej, a mimo to drugi rodzic wciąż nie wykonuje lub nadal niewłaściwie wykonuje obowiązki dotyczące kontaktów, masz prawo złożyć kolejny wniosek – tym razem o faktyczne nakazanie zapłaty konkretnej kwoty.

To bardzo ważny etap, ponieważ dopiero on pozwala realnie wyegzekwować karę pieniężną. O ile pierwszy wniosek działał prewencyjnie, teraz sąd dokonuje rozliczenia – za każdy przypadek naruszenia ustaleń.

Kiedy można złożyć wniosek o nakazanie zapłaty?

Wniosek można złożyć dopiero po wydaniu przez sąd wcześniejszego postanowienia o zagrożeniu zapłatą – a więc wtedy, gdy rodzic został już formalnie uprzedzony o możliwej karze.

Wniosek ten składamy do tego samego sądu, który wydał wcześniejsze postanowienie, i najlepiej, by był dokładnie udokumentowany.

Jak powinien wyglądać taki wniosek?

Wniosek o nakazanie zapłaty powinien zawierać:

  • dane stron,
  • odwołanie do wcześniejszego postanowienia o zagrożeniu zapłatą (sygnatura, data),
  • wyliczenie konkretnych przypadków naruszeń (np. dziecko nie zostało wydane 3 marca, 17 marca i 31 marca),
  • dowody na każde z naruszeń (wiadomości, świadkowie, notatki kuratora),
  • żądaną sumę (np. 300 zł × 3 przypadki = 900 zł),
  • uzasadnienie, dlaczego wniosek jest zasadny.

Jakie kwoty są zasądzane w praktyce?

Wysokość zasądzanych kwot zależy od tego, co wcześniej orzekł sąd – najczęściej mieści się w przedziale 100–500 zł za każdy przypadek.

Przykład: jeśli sąd uprzednio zagroził karą w wysokości 200 zł za każdy przypadek niewydania dziecka, a drugi rodzic nie zrealizował pięciu kontaktów, sąd może nakazać mu zapłatę łącznie 1000 zł na rzecz drugiego rodzica.

Co potem? Egzekucja komornicza

Jeśli sąd uwzględni wniosek i nakaże zapłatę, a rodzic nie zapłaci dobrowolnie, orzeczenie można przekazać do egzekucji komorniczej – tak samo jak każde inne zobowiązanie finansowe wynikające z postanowienia sądu.

To oznacza, że realne konsekwencje finansowe mogą dotknąć rodzica uporczywie naruszającego zasady kontaktów – łącznie z zajęciem wynagrodzenia, konta bankowego czy majątku ruchomego.

Czy to działa? Skuteczność mechanizmu w praktyce

Wielu rodziców, zanim zdecyduje się na formalne kroki przeciwko byłemu partnerowi, zadaje sobie pytanie: czy to naprawdę coś da? Czy sądowa groźba zapłaty pieniędzy może zmienić zachowanie osoby, która uparcie utrudnia kontakty z dzieckiem? Odpowiedź brzmi: tak – w wielu przypadkach mechanizm ten jest skuteczny, choć jego efektywność zależy od konkretnej sytuacji i postawy stron.

Dlaczego ten mechanizm działa?

  1. Uświadamia realne konsekwencje – wielu rodziców bagatelizuje znaczenie postanowień sądowych, dopóki nie usłyszy o konkretnej karze finansowej. Widmo zapłaty kilkuset złotych za każde naruszenie potrafi szybko ostudzić emocje.
  2. Chroni dziecko przed dalszym konfliktem – działając zgodnie z prawem, pokazujesz, że potrafisz dochodzić swoich praw w sposób odpowiedzialny. To ważny komunikat nie tylko dla sądu, ale także dla samego dziecka.
  3. Wprowadza mechanizm kontroli – po pierwszym postanowieniu o zagrożeniu zapłatą, wielu rodziców zaczyna skrupulatnie przestrzegać ustaleń, bo wiedzą, że każde kolejne wykroczenie może „kosztować” ich finansowo.
  4. Tworzy podstawę do dalszych działań – jeśli mimo to druga strona nadal łamie prawo, orzeczenie o zapłacie stanowi solidny fundament pod kolejne wnioski: o ograniczenie władzy rodzicielskiej, zmianę kontaktów czy nawet pozbawienie opieki.

Kiedy może nie przynieść oczekiwanych efektów?

Choć mechanizm jest skuteczny, zdarzają się sytuacje, w których:

  • rodzic nie przejmuje się karami finansowymi (np. brak majątku, nieuiszczanie alimentów, prowadzenie życia „na czarno”),
  • konflikt jest tak zaawansowany emocjonalnie, że druga strona świadomie działa na szkodę dziecka, mimo ryzyka sankcji,
  • postępowanie trwa zbyt długo, co zniechęca do jego kontynuowania.

W takich przypadkach warto rozważyć równoległe kroki – jak np. mediację, wsparcie psychologa rodzinnego lub złożenie dodatkowego wniosku o zmianę sposobu wykonywania kontaktów.

Czy warto mimo wszystko?

Zdecydowanie tak – nawet jeśli druga strona nie zapłaci od razu, to mechanizm działa długofalowo. Pokazuje, że przestrzeganie prawa ma znaczenie, a ignorowanie orzeczeń sądowych nie będzie tolerowane. Dodatkowo – zebranie dokumentacji i uzyskanie postanowienia może okazać się kluczowe w przyszłych sprawach o władzę rodzicielską czy alimenty.

Praktyczne porady dla rodzica walczącego o kontakt z dzieckiem

Sprawy o kontakty z dzieckiem są jednymi z najbardziej emocjonalnych i obciążających w praktyce sądowej. Rodzice często czują się bezradni wobec manipulacji drugiej strony, a ich frustracja narasta z każdą kolejną nieudaną próbą spotkania. Poniżej znajdziesz konkretne wskazówki, jak działać mądrze, skutecznie i zgodnie z prawem.

1. Dokumentuj wszystko – szczegółowo i systematycznie

Prowadź dziennik kontaktów i prób spotkań z dzieckiem. Zapisuj:

  • daty i godziny planowanych kontaktów,
  • to, co się wydarzyło (np. „dziecko nie zostało wydane”, „brak odpowiedzi na wiadomości”, „drzwi nie zostały otwarte”),
  • próbę kontaktu – np. wiadomości SMS, e-mail, screeny z komunikatorów,
  • nazwiska świadków (jeśli ktoś Ci towarzyszył).

Taka dokumentacja jest nieoceniona w postępowaniu sądowym – bez niej trudno będzie przekonać sąd, że naruszenia rzeczywiście mają miejsce.

2. Zachowuj spokój – nie daj się sprowokować

Choć to trudne, nie reaguj impulsywnie na prowokacje ze strony drugiego rodzica. Nie odpisuj w gniewie, nie wywołuj kłótni przy dziecku, nie odbieraj dziecka siłą.
Działania pod wpływem emocji mogą działać na Twoją niekorzyść w sądzie. Pamiętaj, że każde Twoje zachowanie może być dokumentowane – także przez drugą stronę.

3. Korzystaj z pomocy adwokata lub radcy prawnego

Profesjonalny pełnomocnik:

  • przygotuje wniosek zgodnie z wymogami formalnymi,
  • pomoże zebrać i przedstawić dowody,
  • będzie Cię reprezentował przed sądem,
  • zadba o to, by Twoje prawa były skutecznie chronione.

W sprawach rodzinnych pomoc prawnika jest często niezbędna, zwłaszcza gdy druga strona także korzysta z pełnomocnika lub gdy konflikt narasta.

4. Rozważ mediację – nawet jeśli relacje są napięte

Mediacja to szansa na osiągnięcie porozumienia w mniej konfliktowy sposób. Udział neutralnej osoby trzeciej może pomóc odbudować minimum zaufania i wypracować rozwiązania, które będą realnie działać. Nawet jeśli nie dojdzie do pełnej zgody, mediacja może uspokoić emocje i ułatwić dalsze postępowanie sądowe.

5. Zadbaj o dobro dziecka – na każdym etapie

Najważniejsze, co możesz zrobić jako rodzic, to nie mieszać dziecka w konflikt. Nie pytaj go o zachowania drugiego rodzica, nie obarczaj winą, nie próbuj „przeciągać na swoją stronę”. Dziecko ma prawo do miłości i kontaktu z obojgiem rodziców – niezależnie od tego, co wydarzyło się między Wami.

Utrudnianie kontaktów z dzieckiem to nie tylko problem emocjonalny, ale przede wszystkim naruszenie prawa. Jeśli drugi rodzic uporczywie nie wydaje dziecka lub sabotuje spotkania, nie jesteś bezbronny – masz do dyspozycji skuteczny mechanizm: zagrożenie nakazaniem zapłaty sumy pieniężnej.

Dzięki niemu możesz:

  • zabezpieczyć prawo do kontaktu z dzieckiem,
  • wywrzeć realną presję na drugiego rodzica,
  • zyskać podstawę do dalszych działań, jeśli sytuacja się nie poprawi.

Pamiętaj, że każde działanie podejmuj na chłodno, z dokumentacją i zgodnie z przepisami. Dla sądu najbardziej liczy się dobro dziecka – a to najlepiej zabezpieczysz, działając odpowiedzialnie, mądrze i ze wsparciem prawnika.